Hej :)
Dziś trochę inspiracji dotyczących sweterków.
Nie ma zimy bez sweterka ;) przynajmniej u mnie bo zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi ten element garderoby. Dla zwolenników tych cieplutkich rzeczy przygotowałam właśnie poniższe zdjęcia.
Pamiętajcie, że wybierając sweter trzeba mieć na uwadze głównie skład. Coraz częściej sieciówki korzystają niestety z acrylu, czyli prawie cztery razy tańszego, sztucznego zamiennika wełny. Nie oznacza to jednak, że w sklepach nie ma drogich akrylowych swetrów... niestety. Akrylowe sweterki szybko ulegają mechaceniu i po kilku założeniach niestety ulegają szybkiemu mechaceniu. Ponadto nosząc akrylowe swetry szybciej się pocimy i ... elektryzujemy. Zdarzają się jednak zwolennicy akrylu. Ostatnio czytałam na forum wypowiedź dziewczyny, która była bardzo zadowolona właśnie z takiego swetra. Według niej nie zmechacił się on wcale i po kilkunastu użytkowaniach nadal wygląda dobrze. Moim zdaniem jest to taki mały wyjątek od reguły lub kwestia farta. Nie zaleca się również sweterków z polyestrem, wiskozą, poliamidem.
Z czego więc powinien składać się nasz porządny sweter? Stawiam na :
bawełnę, ponieważ włókno jest naturalne, nie ulega szybkiemu mechaceniu się. Ponadto dobrze wchłania wilgoć i równomiernie oddaje ją do otoczenia. Minusem jest jedynie to, że nie jest tak ciepła, jak wełna.
wełnę, ponieważ również jest naturalna i ciepła co dla takich zmarzluchów jak ja jest kluczowe. Niestety wełna lubi "gryźć" :) ale zakładając cienką bluzeczkę można sobie z tym poradzić.
Warto zainwestować w kaszmir, czyli wełnę z kóz kaszmirskich. Sama posiadam taki sweterek, który udało mi się kupić w second handzie i jestem z niego bardzo zadowolona. Nie dość, że jest bardzo ciepły, to jeszcze miły w dotyku :)